dr Marianna Borawska
Prezentując spektakl „MÓJ NOWY DOM”
Pragniemy przypomnieć mieszkańcom Słupska okruchy obrazów naszego miasta i wrażeń odtworzonych przez pierwszych osiedleńców, które zostały spisane po upływie ponad 60 lat.
Jesienią 2008r. Słupski Uniwersytet Trzeciego Wieku organizował Konkurs Literacki na wspomnienia mieszkańców, przybyłych na nasze tereny zaraz po zakończeniu II wojny światowej. Dzięki życzliwemu poparciu projektu przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych przy Polsko–Amerykańskiej Fundacji Wolności można było najlepsze prace wydać w formie książkowej pt.”MÓJ NOWY DOM”(Wspomnienia słupskich osadników).
Teksty wspomnień są niezwykle wiarygodne w prezentacji przeżyć i treści bohaterów tamtych dni, pokazują w jaki sposób napływali do Słupska osadnicy, jakie były powody szukania nowego miejsca zamieszkania na Ziemiach Zachodnich, jak organizowali swoje życie w tych pierwszych tygodniach, miesiącach, latach.
Jacek Górawski współpracujący z Sekcją Teatralną SUTW był tak zafascynowany treścią wspomnień, że opracował scenariusz przedstawienia pod tym samym tytułem, w którym wątki wspomnień uczestników Konkursu połączone zostały nicią literackich obrazów M. Dąbrowskiej, T. Różewicza, J. Brzechwy i in.
Po tragicznej śmierci Jacka Górawskiego życzliwie pomógł w dokończeniu realizacji przedstawienia Antoni Franczak dyrektor SOK-u, a oprawę muzyczną i występ chóru przygotowała Jolanta Otwinowska. Śledząc zaprezentowane w spektaklu wydarzenia przenosimy się w wyobraźni na jakąś stację kolejową , gdzieś we wschodniej, czy centralnej Polsce, na której koczują tłumy ludzi z walizami, tobołami, dziećmi czekając po wiele dni na pociągi, które zawiozą ich na Ziemie Odzyskane.
Wreszcie słychać zapowiedź, że odjedzie pociąg do Białogardu. Szczęśliwcy, którym udaje się wepchnąć jadą wiele dni stłoczeni, zmęczeni, często głodni… Czasem dla uspokojenia dzieci, ktoś wyciągnie jakąś książkę , aby głośno poczytać, np. J. Brzechwę, te książki będą prawdziwym skarbem w organizowanych polskich szkołach.
Po wielu dniach męczącej podróży pociąg zatrzymuje się na nieznanej stacji jeszcze z niemieckim napisem STOLP i podróżni słyszą nakaz wysiadania.
Polskie i rosyjskie służby porządkowe kontrolują, przydzielają nakazy mieszkania, śledzimy pierwsze bardzo trudne dni, brak żywności, niebezpieczne dni i noce.
Obwieszczenia regulują zasady porządku w mieście, kształtują się także normy współżycia międzyludzkiego, często bardzo trudnego między ludźmi pochodzącymi z różnych zakątków Polski , zza Buga, biednych regionów Małopolski, zrujnowanej Warszawy, Litwy oraz pozostałych Niemców – niedawnych wrogów.
Podstawowe wartości takie , jak: życzliwość, pomoc, poczucie sprawiedliwości, współczucie dla skrzywdzonych kształtują się także wśród dzieci bawiących się na podwórkach.